Oto tematy zabawy:
Zaczynam od trzeciego dnia - i od razu trudne... Dlaczego? Bo tematem dnia jest:
PYCHA
wg wikipedii – pojęcie i postawa człowieka, charakteryzująca się
nadmierną wiarą we własną wartość i możliwości, a także wyniosłością.
Człowiek pyszny ma nadmiernie wysoką samoocenę oraz mniemanie o sobie.
Gdy jest wyniosły, towarzyszy mu zazwyczaj agresja.Czy znajduję takie cechy u Addika - myślę, że nie. Z pewnością nie ma on nadmiernie wysokiej samooceny ani mniemania o sobie - po tych wszystkich latach utwierdzania go w przekonaniu, że jest niegrzeczny, trudny, głośny, złośliwy, wredny itp. jego wiara w siebie dopiero nieśmiało kiełkuje - dopiero zaczyna wierzyć w siebie i swoje możliwości. A agresja jest objawem czegoś zupełnie przeciwnego...
Teraz kusi napisać o innej osobie, która zajęła dużo miejsca w naszym życiu i której pycha jest z daleka widoczna i swojego czasu była uciążliwa, ale nie bardzo mam ochotę i w tym miejscu zostawiać ślady po niej. Tu ma być nasze nowe - dobre - świadome życie.
I co? koniec postu? Zajrzałam jak temat ujęła Magda - i aż się uśmiechnęłam - nie o taką pychę jej chodziło :))))
Pycha czyli coś pysznego - wspaniałego !!!!
To już można się rozwinąć. Magda pokazała najpyszniejsze wzory do wydziergania - ja też bym mogła o wzorach i wełnach dużoooo, ale tutaj nie ta bajka, więc będzie dosłownie - o jedzeniu.
Mój Addik akurat z tym nie ma problemu - od małego lubił próbować nowych smaków, jadł chętnie i dużo i dziś też nie mogę narzekać. Je w zasadzie większość rzeczy.
Ma też swoje od pierwszego razu, ukochane dania - podaję w kolejności w jakiej mi przychodzą do głowy:
*panna cotta (pokochał tą z torebki, ale spróbował prawdziwej i też kocha)
*ciasto 3 bit (nawet jak się nie uda to jest pysznie)
*jajka w każdej postaci (np w niedzielę rano 3 na miękko, a w ciągu dnia jeszcze 5 na twardo)
*surowy sos do pizzy, w którym macza starty ser (nie umiem wytłumaczyć, ale uwielbia to)
*klopsiki z ikei
*ukochana zawsze i wszędzie - kanapka z serem i keczupem :)
A na koniec zostawiłam zestaw, który u innych wzbudza najpierw zdziwienie i lekki niesmak, a przez Addika zawsze jest kwitowany słowem "pyyyyycha"!!!!
Co to takiego? FRYTKI maczane w SZEJKU :))))
u nas czasem tez zdazaja sie dziwne kombinacje- np. chleb z serem i dzemem...
OdpowiedzUsuńmusze kiedys to ciasto 3 bit wyprobowac- jeszcze nigdy nie jadlam
Pozdrawiam serdecznie!
Ser z dżemem uwielbiam :))
UsuńA 3 bit polecam - mało pracy, a i efektowne i pyszne (tylko te kalorie...)
pozdrawiam
Moja koleżanka jadła frytki z lodami z Maca, więc z szejkiem mnie bardzo nie dziwią :D Mój brat eksperymenty z kuchnią zaczynał od placków ziemniaczanych z nutellą. Ale sam doszedł do wniosku, że coś jest nie tak i więcej do tego tematu nie podchodził ;p
OdpowiedzUsuńCzyli jednak nie takie dziwne to moje dziecko :)
UsuńPlacki ziemniaczane z nutellą...no to większy kaliber
pozdrawiam
Ale dania :)
OdpowiedzUsuńMój smyk jadł swego czasu pierogi ruskie z ketchupem, albo pierogi truskawkowe bez truskawek :)
Keczup się nadaje do wszystkiego :)
UsuńA odnośnie pierogów to moi chłopcy bardzo lubią gołąbki pod warunkiem, że będą odwinięte z kapusty. I pulpety z farszu nie wchodzą w grę ;)
pozdrawiam